piątek, 26 kwietnia 2013

Pora na wikline

Dzisiejszy dzień to kupa zwarjowanych pomysłow w mojej głowie miałem zrobic kółka do wózka treba zgniatac rórki wiec zeby było łatwo przyjemnie i ekologicznie to
nastepnie   kułeczka poszły w miare łatwo
 no i pora na pierwszy wózek w fazie surowej
Miedzy czasie jak ja pracuje zona tez pracuje i oto efekt jej pracy
taka szybka notka bo zaraz mykam na noc do pracy



5 komentarzy:

  1. No no no jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i wyżymaczka z Frani jaka przydatna:) Świetny sposób:) A kielich i wózeczek cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na spłaszczanie rurek :) i piękne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze Wujaszku że jesteś, jednak co chłop wymyśli to kobiecie lżej:DD Dobry pomysł z tą wyżymaczką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjny pomysł na zgniatanie rurek :) piękne prace, pogratuluj żonie :)

    OdpowiedzUsuń